O autorze Evina Schmidova
Miałam jedenaście lat, byłam najmłodszą siostrą dwóch braci, kiedy nasza rodzina kupiła siedemnastowieczne gospodarstwo rolne na wsi. Dom miał długą historię, pełną opowieści i wspomnień, ze strychem, który skrywał tajemnicę tragicznej śmierci najmłodszego syna z pierwotnej rodziny. Nawet nie wiem, jak to się zaczęło. Codziennie wracałem na strych i siadałem przy dużym, starym, rzeźbionym, dębowym stole, by czytać jego odręczną poezję. Mistyfikował mnie fakt, że rozumiałem ją, choć była po niemiecku, plus pisana ozdobnym pismem Schwabachera. Zainteresowanie tajemniczością zaczęło się we mnie budzić. Na stole miałem świece, szkicowniki, ołówki, karty Mariasza i Tarota. Zainteresowanie tajemniczością przerodziło się w determinację do zdobywania wiedzy, zrozumienia i umiejętności.
Pożyczyłem całą literaturę, która była wtedy dostępna, w 1992 roku. Studiowałam techniki i style czytania, od kart i domino po płomienie świec.
Przede wszystkim, fascynowała mnie telepatia. Zacząłem łączyć telepatię z moją sztuką. Malowałem portrety ludzi, których poznałem wcześniej czy później w życiu. Już wtedy bawiłam się myślą o malowaniu własnych kart z wróżbami.
W wieku siedemnastu lat zrobiłam sobie przerwę od malowania i przejęła mnie pasja do ceramiki. Otworzyłam pracownię, założyłam firmę i zaczęłam tworzyć mistyczne ceramiczne figurki.
Trzy lata później postanowiłem podjąć pracę za granicą, gdzie niestety nie pracowałem już z ceramiką. Ale nie chciałem rezygnować z zajmowania się sztuką.
Jak tylko zaoszczędziłem trochę pieniędzy, kupiłem w Szwajcarii aparat cyfrowy i zacząłem robić zdjęcia. Byłem w tym dobry, plus dobrze się bawiłem. Zaczęłam robić zdjęcia artystyczne. Pożyczałam kostiumy z teatrów i robiłam zdjęcia współczesnym ludziom w kostiumach z dawnych lat i na tle historycznym.
Podróżowałem po Europie, a z czasem mieszkałem w dziewięciu różnych krajach. Zrobiłem to, co uznałem za satysfakcjonujące. Fotografowałem kreatywnych ludzi robiących swoją sztukę. Fotografowałem muzyków i ich grupy na okładki płyt, magazyny i książki. Robiłam zdjęcia artystom malującym oraz modelkom chodzącym po wybiegu.
To fatalne spotkanie zabrało mnie z powrotem do Pragi. W wieku 37 lat zacząłem regularnie wracać co roku z Oslo w Norwegii do Pragi na kilka miesięcy.
To mistyczne miasto po raz kolejny zaczęło mnie inspirować do tworzenia od nowa, choć paradoksalnie zaczęłam w Londynie, w Anglii, gdzie stworzyłam markę mody. Mimo to, magiczna Praga zaczęła mnie coraz bardziej przyciągać.
Pewnego dnia wreszcie zrozumiałem powtarzające się wskazówki. Po 25 latach zacząłem spełniać swoje długoletnie marzenie. Zacząłem tworzyć swoje własne karty z wróżbami.
Czas był dojrzały, ale przede wszystkim, byłem gotowy.
Nie chciałem tylko malować nowych obrazów dla kart Tarota. Moim celem było stworzenie zupełnie nowych mistycznych wróżb. karty wyroczni który uwolniłby intuicję i podświadomość bez konieczności studiowania skomplikowanych instrukcji obsługi lub wertowania książek.
Jestem głęboko przekonany, że rzut oka na jeden z 101 zdjęć na kartach wystarczy, aby wszystko stało się jasne.
Otwórz swoje serce, i użyj intuicji.
Życzę wam szczęśliwej podróży do nowego porozumienia.
Evina Schmidowa
Kilka zdjęć sprzed 25 lat z mojego pierwszego aparatu Canon:
Kilka zdjęć sprzed 25 lat z mojego pierwszego aparatu Canon: